Bezpodstawne wezwania policji. W Ostrowi posypały się mandaty
Już w pierwszych klasach podstawówki uczy się dzieci, że bezpodstawne dzwonienie na numery alarmowe to bardzo zły pomysł. Jak się okazuje, to jednak dorośli mają największy problem z przestrzeganiem tej zasady. W czwartek 12 stycznia policjanci z Ostrowi Mazowieckiej interweniowali aż 2 razy z powodu fałszywych alarmów.
Bezpodstawne wezwania niczym hobby dla osób spożywających alkohol
Uważa się, że alkohol dodaje ludziom odwagi. Niestety zdecydowanie za rzadko mówi się o tym, że podkreśla również bezmyślność i pielęgnuje głupotę. Policjanci z Ostrowi Mazowieckiej przyznają, że za bezpodstawne wezwania najczęściej odpowiadają osoby nietrzeźwe. Rzadziej zdarza się, że telefon na numer alarmowy wynika z chęci zrobienia na złość.
W miniony czwartek policjanci aż dwukrotnie udali się na interwencje, które okazały się fałszywym wezwaniem. W obu przypadkach zgłaszającymi okazały się osoby będące pod wpływem alkoholu. Niektórzy wykorzystują fakt, że policjanci naprawdę odpowiadają na zgłoszenia, nawet jeśli nie budzą one zaufania. Osoby odpowiedzialne za fałszywe wezwania ukarano mandatami. Za bezpodstawne wezwanie można otrzymać do 1000 zł mandatu.