Zamieszki pod kostnicą w Ostrowie Wielkopolskim: konflikt między pracownikiem a grabarzami
Pod jednym z budynków służących do przechowywania zwłok w Ostrowie Wielkopolskim wybuchł konflikt, który doprowadził do rękoczynów między pracownikiem tego miejsca a zespołem pogrzebowym. Konieczna była interwencja służb mundurowych.
Niedawno miało miejsce zdarzenie, które przerodziło się w poważną awanturę. Delegacja pracowników z ukraińskiej firmy pogrzebowej dotarła do ostrowskiej kostnicy, aby odebrać ciało obywatela Ukrainy, który zmarł na terenie Polski. Ich zadaniem było dostarczyć ciało zmarłego z powrotem do rodzinnego kraju, tak aby bliscy mogli przeprowadzić ceremonię pożegnalną.
Jednak okazało się, że delegacja nie posiadała niezbędnych dokumentów, co uniemożliwiło mu wydanie ciała przez pracownika kostnicy. Nieporozumienie sprawiło, że Ukraińcy nie mogli zrozumieć, dlaczego taka sytuacja miała miejsce. W rezultacie, pracownik kostnicy postanowił zamknąć bramę obiektu, blokując tym samym możliwość opuszczenia terenu przez ukraiński zespół pogrzebowy. Napięcie szybko przerodziło się w fizyczne starcia i przepychanki.
W odpowiedzi na eskalację konfliktu, wezwano na miejsce służby mundurowe. Młodszy aspirant Ewa Golińska-Jurasz, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim, poinformowała media, że głównym powodem awantury była nieobecność wymaganych dokumentów, które są kluczowe do wydania zwłok.