Alkohol jest winny większości przestępstw?

Alkohol jest winny większości przestępstw?

Alkohol jest niezwykle popularnym trunkiem, którego spożywanie wiąże się ze swego rodzaju społeczną akceptacją. Mówienie innym, że jest się agresywnym po alkoholu, nie kończy się zerwaniem znajomości. Zdarza się, że prowadzi to do prawdziwej tragedii, o czym mogli przekonać się mieszkańcy powiatu ostrowskiego.

Mężczyzna zabił brata, bo nie zapanował nad złością

Kilka dni temu doszło pod Ostrowią do tragicznego zdarzenia. Dwaj bracia wdali się w kłótnię, która tak rozwścieczyła młodszego z braci, 32-latka, że postanowił on zaatakować 38-letniego brata nożem. Mężczyzna ugodził brata tak niefortunnie, że wystarczył jeden cios i 38-latek zmarł na miejscu.

Jako że do zdarzenia doszło podczas imprezy, na miejsce szybko wezwano odpowiednie służby. Agresywnego 32-latka zatrzymano. W jego organizmie wykryto ponad 2 promile alkoholu. Bratobójca obudził się w areszcie, gdzie pozostanie przez kolejne 3 miesiące. To jednak nie koniec. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie. Nie wiadomo, jak mężczyzna zareagował na wieść o zabójstwie brata po wytrzeźwieniu.

Picie alkoholu ma wyłącznie negatywne skutki

Ludzie sięgają po środki odurzające od wieków, tłumacząc, że wszystko jest dla ludzi. To poniekąd prawda, pod warunkiem, że naprawdę potrafi się zakończyć picie na dwóch drinkach, a spróbowanie narkotyków oznacza jednorazową akcję, a nie lata walki z uzależnieniem. Gatunek ludzki ma niestety tendencję do oddawania się w ręce nałogów.

Nie jest tajemnicą, że alkohol jest substancją wywołującą agresję. Po alkoholu stajemy się odważniejsi, puszczają nam hamulce, przez co do głowy dochodzą także tłumione zwykle uczucia, w tym złość. Z tego względu bardzo spokojne na trzeźwo osoby mogą stać się przykładem najprawdziwszej agresji po wypiciu nawet niewielkiej ilości alkoholu. Czy w takiej sytuacji nie lepiej byłoby na zawsze zrezygnować z picia?

Alkohol niszczy organizm, powoduje kaca, zaburza naszą kontrolę. A przy tym wcale nie poprawia nastroju. To tylko pozór. Im wcześniej zdamy sobie z tego sprawę, tym lepiej.